O grach, o wszystkim.

Raztar siedział jak zwykle przy swoim biurku czytając sterty tekstów. Cierpiał przy tym strasznie, ponieważ na jego piętrze nie było gotowej klimatyzacji, robili ją dopiero na piętrze 24 (x-18 jest wkopane w ziemie, więc piętra liczymy do dołu). W pewnym momencie nasz Adminus wstał i postanowił pojechać do magazynu po sprzęt.
Wziął swojego ukochanego M4A1 i Colta 1911 (skąd on go wziął w Zonie niewiadomo) i wyszedł. Postanowił pojechać do Baru po Prowiant dla Laboratorium a przy okazji coś upolować, i może nawet znaleźć artefakcik.

Nie wojna tylko Elektrownia Atomowa w Czarnobylu wybuchła po raz drugi Agazoo prowadź teraz swoją postać ;D Raztar dogadawszy się z Agazoo i po zakupie prowiantu powrócił do x-18 w ogólnopojętym celu pójścia spać. "Challeng Accept" pomyślał Raztar i zasnął. Ale nie dane mu było zasnąć ponieważ burery które mątowały klimatyzację na piętrze 16 znowu upuściły klucz, który spadł aż na ostatnie piętro,wcześniej tworząc taki hałas którego najstarsi ludzie nie pamiętali. Koniec z Turbokiślem na stołówce pomyślał Raztar i przemieścił się do stołówki aby wprowadzić nakaz w życie. Załatwiwszy sprawy na stołówce, adminus wyruszył po jakieś żeby powstrzymać jakieś ACTA. Nie wiedział o co chodzi ale go wynajeli to pojechał. (na kilka dni słuch o nim zaginą)

Agazoo, słysząc o zamiar Raztar, znalazł go, kroczącego samotnie, środkiem spustoszałej ulicy. Agazoo wysokim głosem zawołał: Raztar!!!! czekaj, mam dla Ciebie pewną propozycję. Raztar zatrzymał się: Tak? Agazoo szybkim głosem odpowiedział, ponieważ zbliżało się zagrożenie: Słyszałem, że chcesz zwalczyć ACTA, chodź za mną, mam kolegę, który zna ACTA od wewnątrz. Na pewno pomoże. Raztar poszedł za Agazoo, aż do Alei zwanej, Aleją Umarłych. Krążyły plotki, że zginęło tam 25 osób, poprzez zamordowanie. Kiedy okazało się, że plotka jest prawdą, rozpoczęła się ich pierwsza bitwa.

Okazało się, że owy turbokisiel, był substancją mało spotykaną, a zapasy, jakie posiadali Raztar, oraz Agazoo były zbyt małe dla nich dwóch. Wtedy przybiegł z pomocą Dazuru. Samozwańczy medyk. Zaoferował pomoc, ale z zamiarem długu. Chodziło mu o to, aby pomogli mu schwytać zabójcę z Krypty 18, Dzikiego Fęsza (this is special). A że owy Fąsz posiadał umiejętność zżerania przeciwnika, wszyscy się przestraszyli...

Agazoo, chodzący do tej pory tylko z Glockiem, odnalazł pod zmarłym żołnierzem broń szturmową USAS - 12. Szybkostrzelny shotgun. Wszyscy byli przygotowani, i czekali, aż Raztar otworzy właz, za którym czeka ich mordor, którego władcą był Rojo, razem ze swoim padawanem Rockiem i żoną Perlą. Aby się do nich dostać, muszą pokonać wielu przeciwników.